niedziela, 2 marca 2014

Opuściliście mnie?

Hejka!
Ostatnio zauważyłam że coraz mniej dostaje komentarzy pod rozdziałami.
Jest mi z tego powodu smutno, bo to jest przede wszystkim moja wina.
Przez to że tak długo nie dodaję żadnych rozdziałów.
Mam szczerze już trochę dość bloggerowania, ale nie przestanę, bo kocham to!
Ostatnio mam bardzo dużo na głowie i nie zawsze mogę pisać. 
Zrozumcie mnie, ja już popadam w rutynę!
W moim życiu nic ciekawego się nie dzieje. 
Kiedy mam ochotę piszę, ale nie cierpię pisać na przymus. 

Jeszcze nigdy nie zawiesiłam żadnego bloga i nawet o tym nie myślałam. 
Co do prawdy ostatnio o tym myślę, ale zdecydowałam, że dla was postaram się pisać. 
Ale jak mam pisać skoro nie wiem czy ktoś nadal czyta?

Odezwijcie się do mnie pod tym postem.
Czy nadal w ogóle jesteście. 
Czy mi się nadal opłaca pisać. 
Blog do szczęścia mi nie jest potrzebny. 
Zaczęłam pisać książkę mam już prolog i prawie cały pierwszy rozdział. 
Ale nie wiem czy kiedyś wydam. 

Mam do was jeszcze parę pytań :
1. Czy ja piszę z sensem?
2. Czy to jest ciekawe?
3. Pisać dalej czy przestać?

Nie wiem ilu bloggerów przechodziło to co ja.
To nie jest miłe. 
Tracę wiarę w siebie. 

Na razie nie piszę rozdziału.
Dam wam znać kiedy już będę miała zamiar go dodać, 
a tym czasem żegnam się z wami na tydzień. 

Jeśli ktoś chce się ze mną skontaktować lub lepiej poznać zna adres e-mail


Pozdrawiam Luce 

13 komentarzy:

  1. Hej!
    Oczywiście, że piszesz z sensem :)
    Uwielbiam czytać Twojego bloga, ale jestem taką cichą czytelniczką.
    Postaram się od teraz częściej komentować nowe rozdziały, bo sama wiem, jak ważne to jest dla tego, kto pisze.
    Trzymaj się i oczywiście pisz dalej!
    ~Griffineyes

    OdpowiedzUsuń
  2. Piszsz dalej bo prowadzisz naprawde fajne opowiadanie.
    Rzadko dodaje komentarze ponieważ czytam wszystko na tablecie ale od dziś postaram się zawsze dodawać coś pod postami.
    Gdy dodałaś nowe postacie historia zrobiła się o wiele ciekawsza ale wcześniej też była ekstra.
    Czekam na następny rozdział
    Bielana

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej,
    Sorry że tak długo, ale ja też popadam w rutynę... Niedługo sprawdziany gimnazjalistów, do którego niestety muszę przystąpić :( Moje życie teraz opiera się na uczeniu i przyswajaniu wiedzy...
    1.Nie jestem dobra w ocenie pisaniu w sensie, bo sama potrafię pisać absolutnie bezsensu...
    2. Czy ty piszesz ciekawie? Ty żartujesz, prawda... Uważam ten pomysł za wybitnie inteligentnie.
    3.I tu chyba żartujesz po raz drugi...PISZ DALEJ, proszę.
    ~Artemis

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie to piszesz super ale nie zawsze pamiętam dodawać kom. Może inni też tak mają. A i tak piszesz z sensem XD. Piszesz ciekawie ( i to bardzo ;-). Pisz dalej, twój blog jest super <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Twój blog jest WYJEBISTY w kosmos i jeszcze dalej. Odpowiem na pytania.
    1.Bardzo z sensem, niektóre blogi nie mają ładu i składu
    2. Ciekawe? Serio? Z niecierpliwości zaczęłam PUZZLE układać. Nie mogę się doczekać nowego rozdziału
    3. Piszpiszpiszpiszpiszpiszpiszpiszpisz. I koniec tematu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Pisz dalej podoba mi się twoje pisanie z sensem. Błagam. Będę w tedy musiała czytać 10razy gorsze blogi mogę ci pszysiąc że pod kolejnym rozdziałem napiszę komentarz

    OdpowiedzUsuń
  7. Odbija ci chyba ^.^
    Czy ktoś to jeszcze czyta? A ja to co niby?
    Piszże dalej. Bo utłukę normalnie. Tak. Naprawdę. Umiem dusić na odległość. Telepatia? Pojęcia zielonego nie mam. Obchodzi mnie tylko to, że działa. Muahahaha. xD
    Tak, tak. Nie tylko ty tak masz. Ja to się załamuję jeszcze częściej, niż ty. Często tracę motywację. Ale mi się rymło. xD

    Pozdrowionka <3
    ~Annabelle

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozumiem Cię, chociaż nigdy nie miałam bloga (i nie wiem, czy kiedykolwiek będę miała). Przez całe życie ludzie mi mówili, że nie umiem pisać i powinnam dać spokój. Brak komentarzy to może nie to samo, ale uczucie jest podobne.
    To faktycznie sprawia, że traci się wiarę w siebie. Ale nie martw się! Myślę, że to okres przejściowy - na przykład ja mam teraz tyle nauki, że gowa mała i na takie przyjemności jak czytanie blogów po prostu nie mam czasu. Ale obiecuję, że jeśli tylko znajdę wolną chwilkę skomentuję :).
    Ostatnio nadrobiłam i widzę, że na pewno piszesz ciekawie. Tylko wydaje mi się, że akcja cały czas ma inny cel i "określa się" przez kilka rozdziałów, a potem jest już coś nowego. Ale mimo to można dopatrzyć się sensu.
    I tak, powinnaś pisać dalej. Nie załamuj się z powodu niewielkiej liczby komentarzy.
    Ale, jeśli chcesz znać moje zdanie, pod żadnym pozorem nie pisz pod przymusem. Lepiej przez kilkanaście dni (kilka tygodni?) nic nie publikować niż pisać byleby tylko coś wstawić. Takie pisanie to żadne pisanie.
    Mam nadzieję, że chociaż trochę podniosłam Cię na duchu tym komentarzem.
    Vicki

    OdpowiedzUsuń
  9. Pisz dalej! Świetnie Ci idzie, a Twoje opowiadania mają sens. Myślisz, że gdyby nie były ciekawe to ktoś, by je czytał? A ludzie czytają! Tylko często nie dodają komentarzy z braku czasu.
    Mam nadzieję, że niedługo najdzie cię wena.

    OdpowiedzUsuń
  10. Czy możesz się pospieszyć

    OdpowiedzUsuń
  11. :) czekam :D

    OdpowiedzUsuń
  12. piszesz super ja dopiero znalazłam ten blog

    OdpowiedzUsuń

Hem... Dla niektórych komentarz to tylko opinia o rozdziale.
Dla mnie komentarz to motywacja.
Przyjemny komentarz poprawiam mi samopoczucie i mam ochotę pisać rozdział.
Luce